Ogółem lubie jeździć z tatą na ryby... Faktem jest, że nie każda dziewczyna to lubi, a dla mnie wędkarstwo to hobby... :)
Troszkę nudziło mi się jak jechaliśmy samochodem na łowisko, więc zrobiłam kilka fotek...
Jak, już dojechaliśmy ( czyli ja, mój tato i mój brat) okazało się, że rzeka zalała dostęp do łowiska i musieliśmy wracać... Podjechaliśmy pod drugie jeziorko i tam rozłożyliśmy sprzęt wędkarski...
Nic nie brało, więc zrobiłam kilka zdjęć
Ta z prawej strony u góry niewidoczna biała kropka to łabędź... :)
Jeszcze opowiem wam zabawną historię... :)
Wspominałam, że złowiłam dzisiaj dwie ukleje... jedną tato mój wypuścił. A drugiej chcialam zrobic zdjęcie i wstawić na tego posta, no więc poprosiłam tate, żeby zrobił jej zdjęcie, a ja będe trzymała, przytrzymując jednym palcem tą rybke... mój tato powiedział, żebym póściła ten palec, bo ona i tak nie będzie skakać. No więc zrobiłam to i ryba wyskoczyła mi z rąk do wody!!! Krzyknełam na mojego tate, a on się śmiał!!! Wkurzyłam się !!! Więc przez niego nie możecie zobaczyć mojej ślicznej rybki :(
Dziś zamiast CIEKAWOSTKI będzie RADA NA PRZYSZŁOŚĆ!!!
Nie wierzcie nigdy waszym tatą, jeśli chodzi o wędkarstwo!!! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz